Jak zarobić tysiące ze swojego pisania, używając dziwnej techniki cenowej

Opublikowany: 2022-03-22

Czy boisz się dzielić się swoim tekstem ze światem?

Ja jestem.

A jednak zarobiłem tysiące z mojego pisania, używając dziwnej techniki wyceny.

Dzielę się moją historią, aby pokazać Ci, jak zarobić tysiące na swoim piśmie.

Jestem tchórzem do pisania.

Prawie 20 lat zajęło mi wejście na szczyt i opublikowanie mojej pracy.

Nawet kiedy w końcu zacząłem samodzielnie publikować, robiłem to pod przykrywką hobby. Gdyby ktoś zapytał, dlaczego piszę (nikt tego nie zrobił), odpowiedziałbym, że piszę, bo to uwielbiam.

Ale w głębi duszy naprawdę chciałem zobaczyć, czy uda mi się zhakować jako płatny autor.

Znalezienie walidacji jako nowy autor

Przez setki godzin w ciągu kilku miesięcy pisałem na swoim blogu. Byłem jedynym czytelnikiem. Tak się bałam, że nawet nie powiedziałam rodzinie o moim nowym, pochłaniającym wszystko hobby.

Jednak jakoś powoli ludzie znaleźli moją stronę i zaczęli subskrybować.

W kwietniu 2013 skończyłem swoją drugą książkę (pierwszą rozdałem za darmo nowym subskrybentom – wszystkich 10). Po napisaniu do tego czasu tysięcy słów, dziesiątek artykułów i kilku krótkich poradników – wszystko za darmo – chciałem, aby moje pismo zostało potwierdzone. Oznaczało to, że nie mogłem tego tak po prostu oddać.

Musiała nastąpić wymiana pieniędzy.

Nadszedł czas, aby sprzedać moje pismo.

Klasyczne (i zepsute) podejście do wyceny Twojej książki

Większość nowych autorów, których znam, oferuje swoje książki w cenie od 0,99 do 7,99 USD w sklepie Amazon Kindle.

Następnie rozdają je za darmo przez 3 dni, aby zwiększyć (darmową) sprzedaż w nadziei, że ich treść się rozprzestrzeni i zwiększy sprzedaż w przyszłości (tym razem płatna).

Bolesna rzeczywistość jest taka, że ​​rzadko się to sprawdza.

Zazwyczaj po zakończeniu błyskawicznej wyprzedaży, sprzedaż napływa. A jak zapewne już wiesz, większość autorów sprzedaje mniej niż 100 egzemplarzy swojej książki – nigdy. Auć.

Co gorsza: na Amazon nie wiesz, kim są ci klienci.

Jak mam zweryfikować moją pracę, jeśli nie mogę usłyszeć od ludzi, którzy ją kupują i czytają?

Dziwna technika wyceny

Zrobiłem więc to, co każdy irracjonalny pisarz-hobbysta, który nie ma nic do stracenia, zrobiłby w mojej sytuacji.

Całkowicie usunąłem cenę i przekazałem książkę bezpośrednio moim czytelnikom.

Powiedziałem im, że książka jest bezpłatna, ale jeśli spodoba im się moje pisanie, mogą wpłacić dowolną kwotę.

Wydałem książkę w przypadkowy niedzielny poranek z jednym krótkim e-mailem do mojej listy subskrybentów około 150 osób. Myślałem, że nic z tego nie wyjdzie i nie przeszkadzało mi to – w końcu to było hobby.

Tego popołudnia, kiedy bawiłem się w niedzielę w Nashville, mój telefon zabrzęczał.

Ktoś pobrał moją książkę i wpłacił 10 dolarów. Fajnie, pomyślałem – właśnie zapłaciłem za moje następne piwo (piwo rzemieślnicze o wysokiej grawitacji jest drogie).

Nieco później znów zabrzęczał mój telefon. Kolejne pobranie, kolejny wkład: 15 USD. Mój telefon ciągle brzęczał.

Do końca miesiąca zarobiłem blisko 500 dolarów na tej jednej książce bez metki z ceną i bez promocji.

Czy płacisz, ile chcesz, wycenianie działa dla innych autorów?

Jeśli to działało tak dobrze dla mnie, z pewnością inni też z niego korzystali. Oczywiście, że tak.

  • W 2012 roku TechDirt.com wydał kilka książek jako Pay What You Want. Ich wyniki: około połowa ludzi zapłaciła co najmniej 5 dolarów, a niektórzy płacili ponad 20 dolarów za pakiet.HumbleBundle.com eksperymentował z pakietem science fiction i komiksów Płać ile chcesz, który przyniósł ponad 1,1 miliona dolarów.
  • Natalie Fee wypróbowała PWYW dla swojej poezji przez jeden dzień, a w sekcji komentarzy można zobaczyć, że zarobiła 3 razy więcej na sprzedaż w porównaniu z ceną detaliczną 8 funtów .PaidtoExist.com oddał swoje e-booki i e-kursy jako Płać ile chcesz przez jeden dzień i przyniósł ponad 2500 dolarów.
  • W zeszłym roku zarobiłem ponad 5000 USD na pisaniu, korzystając z cennika „Płać ile chcesz”.

Istnieją dziesiątki innych przykładów pojedynczych książek i produktów w pakietach sprzedawanych jako „Płać ile chcesz”.

Dlaczego usunięcie ceny działa?

Istnieją 3 główne powody, dla których usuwasz cenę z twoich prac pisarskich:

1. Usuwa barierę wejścia.

Wielu czytelników może być zainteresowanych Twoją książką, ale cena może ich odstraszyć lub skłonić do opóźnienia zakupu (co zwykle oznacza utratę sprzedaży).

Dzięki cenom PWYW nie ma barier wejścia, co oznacza, że ​​więcej osób zdecyduje się na otrzymanie Twojej pracy. Większa sprzedaż oznacza większy zasięg, większy wpływ i większe przychody — jeśli robisz to dobrze.

2. Usuwa górny pułap cenowy.

Piękno wyceny PWYW polega nie tylko na tym, że umożliwia ona dostęp do Twojej pracy osobom z mniejszymi środkami, ale także pozwala tym, którzy dysponują większymi środkami, dać Ci więcej niż ustalona cena.

Otrzymałem kilka składek powyżej 100 dolarów. To po prostu nie jest możliwe przy stałej cenie.

Usuwając górny limit, pozwalam moim największym fanom wspierać mnie tak bardzo, jak chcą. Jeśli zrobisz matematykę, to więcej niż nadrabia tych, którzy płacą niewiele lub nic.

3. Inspiruje hojność.

To prawda, że ​​próbowałem stworzyć platformę, która zachęca do hojności, więc moje wyniki mogą być nienormalne, ale rzeczywistość jest taka: ludzie są hojni.

Ludzie są hojni, ale musimy dać im powód do hojności.

Kiedy większość firm (i ludzi) niknie swoich klientów, gdzie jest miejsce na hojność?

I odwrotnie, wycena PWYW pozwala nam swobodnie i hojnie oddać naszą pracę, jednocześnie prosząc innych o uznanie tego hojnego działania i wspieranie naszej pracy. Może wydawać się to nieistotnym szczegółem, ale robi różnicę na świecie.

Jak zastosować zapłacić za swoje pismo, ile chcesz?

Ceny płać ile chcesz mogą działać – lub nie. Różnica polega na wykonaniu. (Pisanie naprawdę dobrych rzeczy jest oczywiste.)

Oto schemat w 6 krokach, którego możesz użyć, aby zastosować wycenę PWYW do swojej pracy, aby zacząć wykorzystywać zalety swoich fanatycznych czytelników.

1. Wyjaśnij wpływ swojego pisania i swojej oferty PWYW.

Twoje pismo i oferta „Płać ile chcesz” muszą być jasne, precyzyjne i mocne. Na przykład: dla kogo piszesz, jakie są korzyści i dlaczego korzystasz z cen „Płać ile chcesz”.

Jeśli wydaje się to marną strategią zarabiania pieniędzy, to nie zadziała.

2. Buduj relacje z czytelnikami.

Czytelnicy mają wyjątkową relację ze swoimi ulubionymi autorami. Kiedy łączysz się ze swoimi czytelnikami, stajesz się prawdziwym, żywym, oddychającym człowiekiem. A ludzie wspierają ludzi, a nie korporacje czy roboty.

Więc bądź osobisty, łącz się i buduj relacje z czytelnikami, a oni będą Cię wspierać.

3. Pociągnij za sznurki hojności swoich czytelników.

Lekcja pierwsza z psychologii 101: reakcje są wyzwalane przez bodźce.

W przypadku hojności wyzwalaczem jest idealizm. Czasami odwoływanie się do ich idealizmu jest tak proste, jak używanie słów, które wywołują pożądaną reakcję (słowa takie jak: hojność, karma lub nawiązanie do cnót itp.)

Oto przykład z niedawnego e-maila, który wysłałem, prosząc ludzi o współtworzenie nowej książki, którą planuję opublikować, korzystając z cennika „Płać ile chcesz”. Moim celem było zainspirowanie hojności teraz , a nie później (tzn. nie myśl o wkładzie – faktycznie wnosisz wkład):

Pierwszymi użytkownikami świata są ludzie, którzy umożliwiają nowym artystom, przedsiębiorcom i autorom przetrwanie… więc z góry dziękuję za to, że jesteś jednym z nich. To dla mnie świat.

Jak widać, każdy, kto to przeczyta i chce zostać przedsiębiorcą, artystą lub pisarzem (lub jest nim i rozpoznaje walkę, przez którą wszyscy przechodzimy jako twórcy), będzie chciał hojnie wnieść swój wkład.

Doprowadziło to do sprzedaży ponad 30 sztuk w ciągu pierwszej godziny, ze średnią ceną bliską dwukrotności minimalnej ceny ofertowej wynoszącej 5 USD.

4. Zakotwicz cenę.

Jest to trudne, jeśli sprzedajesz samą powieść fabularną, ale jeśli sprzedajesz więcej niż jedną pracę, kluczowe jest zakotwiczenie ceny .

Zakotwiczenie ceny oznacza pokazanie drogiego odpowiednika obok Twojego przedmiotu, dzięki czemu mózgi ludzi są zakotwiczone (rozgrzane i gotowe do zapłaty) na wyższą cenę. Udowodniono, że ta technika sprawia, że ​​ludzie płacą więcej za rzeczy, od iPadów, przez płaskie ekrany, po darowizny na cele charytatywne.

Konferencja Storyline wydała niedawno bilety jako Płać, co chcesz. Aby zachęcić do hojnych datków, uwzględniono premie na „sugerowanym” poziomie darowizn w wysokości 249 USD. Oprócz tego mieli opcję „pro” za podwójną kwotę.

Nie mam statystyk, ale rozsądnie jest założyć, że średni wkład PWYW będzie znacznie wyższy, ponieważ mieli kotwicę cenową 499 USD.

Możesz także zakotwiczyć cenę, tworząc listę 5 najlepszych współtwórców.

5. Pomóż czytelnikowi wybrać cenę.

Ceny płać ile chcesz są mylące.

Może to być zniechęcenie, ponieważ wymaga myślenia. Twoim zadaniem, jako pisarza, jest uczynienie tego tak łatwym do zrozumienia, że ​​czytelnik nie musi (dużo) myśleć.

Oto jak to zrobić: pokaż swoim czytelnikom, jaka byłaby uczciwa cena. Powiedz im też, jaka byłaby hojna cena. („Kup mi smaczny obiad ze stekiem.”)

To wyjaśnia ofertę dla czytelnika i pomaga mu dokonać wyboru, który będzie najlepiej hojny.

Na przykład, gdy TechDirt.com przeprowadził eksperyment dotyczący e-booków, korzystając z cennika „Płać ile chcesz”, wstępnie wybrał dla klientów cenę 5 USD.

Oto, co się stało (pogrubione dla podkreślenia):

„Od razu zauważyliśmy, że wiele osób zdecydowało się zapłacić, mimo że wszystkie książki można pobrać za darmo. Prawie połowa wszystkich pobrań książek została opłacona, przy czym większość ludzi wybrała domyślną kwotę 5 USD za książkę – nawet przy zakupie czterech lub pięciu książek naraz – a kilka wykraczało poza to, a niektórzy płacili nawet 20 USD za jeden tytuł”.

6. Zbierz się wokół sprawy.

Wycena „Płać ile chcesz” działa tylko wtedy, gdy za ceną kryje się silny przekaz.

Prawda jest taka, że ​​przyklejenie naklejki „0 USD+” na swoich produktach nie przyniesie hojnych darowizn. Ludzie potrzebują powodu, by być hojnym.

Jak najlepiej to zrobić? Stwórz sprawę wokół tego, co robisz.

Kiedy w 2008 roku magazyn Pulse miał zbankrutować, zrobili coś szalonego: wszczęli kampanię PWYW, aby wskrzesić swój magazyn. Ale wprowadzili tę ofertę wraz ze wsparciem setek artystów, którzy nagrali limitowane edycje piosenek tylko dla swojej kampanii PWYW, aby pomóc magazynowi w czerni.

Ich cel: pomóc przeżyć pełnemu pasji, skupionemu na fanach, niezależnemu magazynowi muzycznemu.

Odpowiedź była niesamowita: zebrali ponad 275 000 USD i zdobyli 30 000 dodatkowych subskrybentów w czasie, gdy większość magazynów była albo na minusie, albo zbankrutowała.

Jeśli chcesz przenieść swoją sprawę na wyższy poziom, dodaj do tego dobroczynność. Kiedy uczynimy wycenę PWYW kluczowym elementem zbierania pieniędzy na cele charytatywne zgodne z naszym przesłaniem, z pewnością zwiększy to składki.

Wiem, że niektórzy autorzy będą nienawidzić cen „Płać ile chcesz” – naraża nas to i jesteśmy wrażliwi – ale dla tych, którzy chcą zaryzykować, możesz być szczęśliwie zaskoczony wynikami.

Czy zastanawiałeś się kiedyś nad umożliwieniem czytelnikom wyboru ceny? Pomóż innym pisarzom, dzieląc się swoimi historiami – sukcesami i porażkami!

Chciałbym usłyszeć twoje przemyślenia w komentarzach poniżej.