Pokaż, nie mów: co naprawdę oznacza ta rada

Opublikowany: 2023-01-26

Prawdopodobnie słyszałeś radę „pokaż, a nie mów”, ale co tonaprawdęoznacza?

Ogólnie rzecz biorąc, rada „pokazuj, nie mów” oznacza, że ​​pisarz powinien przekazywać czytelnikom informacje poprzez zmysłowe szczegóły i działania, a nie ekspozycję.

Ideą tej rady jest to, że pokazywanie zmysłowych szczegółów i działań pomoże czytelnikom stworzyć bardziej wciągające wrażenia. Pozwoli to czytelnikom „być w pokoju” z twoimi bohaterami, doświadczając wszystkiego, czego oni doświadczają.

A więc w skrócie: pokazywanie czegoś ilustruje, opowiadanie jedynie coś stwierdza.

Oto krótki przykład pokazywania kontra opowiadania w sposób, w jaki myśli o tym większość pisarzy:

  • Opowiadając: Szedłem przez las.Była już jesień i robiło mi się zimno.
  • Pokazywanie: Suche liście pomarańczy chrzęściły pod moimi stopami, gdy podciągałem kołnierz płaszcza.

Więc to dobra rada, prawda? Drugi przykład jest o wiele bardziej wciągający niż pierwszy. Jednak taknaprawdęnie jest to problem pierwszego szkicu. Skupianie się na tym, kiedy piszesz swój pierwszy szkic i próbujesz złożyć przekonującą narrację, nie jest najlepszą rzeczą. I z tego powodu ta rada sprawia, że ​​wielu pisarzy czuje się zablokowanych i jakby kręcili kołami, próbując pokazać wszystkie te różne szczegóły sensoryczne.

Właśnie powiedziałem, że pokazywanie szczegółów sensorycznych, które wciągają czytelnika w scenę, jest dobre, prawda? Powiedziałem też, że nie jest to coś, o co powinieneś się martwić, pisząc pierwszą wersję roboczą. Co przez to rozumiem? A na czymnależysię skupić podczas pisania pierwszego szkicu? Cóż, wróćmy do podstaw…



Co tak naprawdę oznacza „pokaż, nie mów”?

Ludzie czytają beletrystykę, aby przeżywać emocje — a każdy gatunek ma na celu wywołanie u czytelników różnych emocji. Ale co zrobić, aby upewnić się, że podczas czytania naszych powieści rzeczywiście będą przeżywać emocje?

Cóż, w tym miejscu pojawia się „pokaż, nie mów” - i to właśnie miałem na myśli, kiedy powiedziałem, że ta rada prawdopodobnie nie oznacza tego, co myślisz.

Rada „pokaż, nie mów” naprawdę ma dwie różne warstwy. Pierwszym z nich jest to, o czym mówiliśmy wcześniej — wykorzystanie szczegółów sensorycznych i działań, które pomagają czytelnikom zanurzyć się w scenie. Drugi polega na pokazaniu emocjonalnej reakcji twojej postaci na to, co dzieje się w scenie — i są na to trzy główne sposoby.

3 metody okazywania emocji swoim postaciom

# 1.Możesz powiedzieć czytelnikom, co czuje twoja postać.

Innymi słowy, możesz nazwać emocje postaci w następujący sposób: „Maggie jest smutna”. Lub „Jakub był zachwycony”. Zalecam jednak oszczędne stosowanie tej metody. Czemu?

Wielu pisarzy rozpoczyna scenę, w której mówi czytelnikom, jak czuje się ich postać, ale potem muszą zwiększyć surowość używanych słów, ponieważ jak pokazać smutek, który rozwija się po tym, jak już powiedziałeś, że postać jest smutna? To trudne, prawda? Następnie scenarzyści polegają na takich rzeczach, jak język ciała lub doznania cielesne, aby przekazać emocje, a scena staje się zbyt dramatyczna.

Więc znowu, nie jest to metoda, na której chcesz polegać lub używać jej zbyt często, ale jest to jeden ze sposobów, w jaki możesz przekazać emocje, które odczuwa twoja postać.

#2.Możesz okazywać emocje za pomocą języka ciała, doznań cielesnych i fizycznych wskazówek.

Na przykład możesz powiedzieć coś w stylu: „Oczy Jane były matowe i pozbawione życia. Poczuła ból w klatce piersiowej, pomimo powolnego bicia serca. Miała wrażenie, że jej ciało zapadnie się samo w sobie”.

Pamiętaj jednak, że chociaż reakcje fizyczne są wyraźnie pomocne, ledwie oddają to, co w danej chwili czuje twoja postać.

Czy w powyższym przykładzie możesz odgadnąć, co czuje Jane?

Mógłbym odgadnąć dziesięć różnych rzeczy i kto wie, czy miałbym rację. Tylko dlatego, że mówimy, że Jane ma matowe i pozbawione życia oczy i czuje, że jej ciało zaraz się zapadnie… Nie mamy pojęcia, co to oznacza ani jak naprawdę czuje się Jane. Nie wiemy więc, jak się czuje, i nie znamy źródła tych uczuć.

I to nie wzbudzi emocji u czytelników. Twoja postać może walnąć pięścią w stół lub zacisnąć szczękę, ale obiecuję, że czytelnik nic nie poczuje. Więc tak, pokazałeśreakcjęfizyczną, ale nie sprawiłeś, że czytelnik cokolwiek poczuje.

Jest to jeden z powodów, dla których nie chcę, abyś polegał na używaniu mowy ciała lub fizycznych wskazówek, aby przekazać emocje w swojej historii. Innym powodem jest to, że bardzo łatwo jest popaść w melodramat lub polegać na frazesach, gdy w swojej historii używasz zbyt wielu fizycznych reakcji, takich jak ta. Dlatego używaj tej metody z umiarem.

#3.Możesz pokazać czytelnikom, co myśli twoja postać w odpowiedzi na to, co dzieje się w scenie.

Pokazywanie myśli swojej postaci w reakcji na zewnętrzne wydarzenia w historii to najpotężniejszy sposób na a) wzbudzenie empatii między czytelnikami a twoją postacią, b) ujawnienie, kim jest twoja postać, oraz c) wywołanie emocjonalnej reakcji u czytelników.

Powieści to jedyne medium, które pozwala czytelnikowi wejść do głowy bohatera, więc jeśli nie damy czytelnikom psychiki naszego bohatera – jeśli ich nie wpuścimy, poczują się oszukani – i nie będą mieć emocjonalne przeżycie.

Czytelnicy chcą wiedzieć, co kryje się za tym, co dzieje się w historii — chcą wiedzieć, co myślą twoi bohaterowie, co oznacza dla nich chwila lub jak ich postrzeganie zmienia się w czasie. Nie ma znaczenia, jak dramatyczne są wydarzenia z twojej fabuły. Bez poczucia sensu tego, co się dzieje, czytelnicy nie będą mieli powodu, by ciągle przewracać strony.

Myśli, bardziej niż mowa ciała, przekazują emocje postaci.

Zdecydowanie możemy dowiedzieć się o ludziach z tego, co mówią i robią, ale wyobraź sobie, czego moglibyśmy się dowiedzieć, gdybyśmy mogli zobaczyć czyjeś myśli! Bylibyśmy wtajemniczeni w ich uprzedzenia, nadzieje, lęki, tęsknoty i emocjonalne zamieszanie. Wiedzielibyśmy dokładnie, jakiego rodzaju są osobami, ponieważ widzielibyśmy ich życie wewnętrzne.

Jest to szczególnie prawdziwe w przypadku złożonych emocji. Złożone emocje najlepiej ujawniają się poprzez to, co myśli twoja postać. A to dlatego, że jeśli czytelnicy znają źródło emocji lub dlaczego tak się czują, mogą wczuć się w twoją postać. I poczują te złożone emocje, stawiając się w tej sytuacji. Będą więc odczuwać złożone emocje, których nie wymienisz wprost.

Jeśli zrobisz to dobrze, czytelnik poczuje się, jakby lepiej znał twoje postacie i sprawi, że poczuje się bardziej zaangażowany w historię. Ponieważ czytelnik był w głowie twojej postaci i musiał oceniać sytuacje i podejmować własne decyzje dotyczące tego, jak twoja postać przetwarza wydarzenia z historii, teraz czuje się włączony i zainwestowany emocjonalnie. I każdy autor powinien wybrać tworzenietegodoświadczenia dla swojego czytelnika, a nie tylko opowiadanie mu rzeczy w każdym napisanym zdaniu.

Obecnie w większości manuskryptów, które redaguję, brakuje tego typu wnętrza lub punktu widzenia myśli i reakcji emocjonalnych postaci. Dlaczego tak jest?

Cóż, po pierwsze, wielu pisarzy, z którymi pracuję, nie wie, że muszą zawierać takie rzeczy. Ale po drugie, wielu unika pokazywania czytelnikom, co myśli lub czuje postać POV, ponieważ uważają, że zdradza to zbyt wiele lub prowadzi czytelnika za nos. Dlatego nie chcą być zbyt oczywisti, jeśli chodzi o to, co myślą lub czują ich postacie. Ale w większości przypadków scenarzyści posuwają się za daleko i prawie nic nie umieszczają na stronie, jeśli chodzi o reakcję emocjonalną ich postaci.

Inną rzeczą, z której zdałem sobie sprawę, jest to, że istnieje wiele metod, które uczą pisarzy, jak konstruować swoje książki – takie rzeczy jak klasyczna struktura trzech aktów, Podróż bohatera, Ratuj kota! metody. A te metody mogą być cudowne, nie zrozumcie mnie źle. Wielu pisarzy, których znam iz którymi współpracuję, stosuje te metody i im to wychodzi.

Ale te metody często sprawdzają się lepiej w przypadku scenariuszy niż powieści, ponieważ w scenariuszach chodzi o fabułę – lub o to, co się stanie, kiedy. Scenarzyści nie muszą opisywać języka ciała, intonacji, mimiki ani tego, co myślą bohaterowie, a czasem nawet tego, co wydarzyło się w przeszłości bohaterów lub miejsca, w którym ludzie stoją w pokoju. Te kwestie pozostawiamy reżyserowi i aktorom do interpretacji, dzięki czemu możemy mieć 3 miliony różnych, równie efektownych wersji filmowych „Romea i Julii”.

Ale poleganie wyłącznie na fabule nie sprawdza się w przypadku powieści, ponieważ jest to najbardziej wewnętrzna ze wszystkich form sztuki. Powieść zaprasza nas do czyjegoś umysłu i pozwala śledzić, jak ta osoba nadaje sens temu, co się z nią dzieje. Tak jak bohater nadaje sens wydarzeniom, tak samo czyni czytelnik.

Oznacza to, że powieściopisarz musi przekazać wszystko – język ciała, intonację, wyraz twarzy, to, co myślą bohaterowie, co wydarzyło się w przeszłości tej postaci lub gdzie ludzie stoją w pokoju.

Powieść, która po prostu opisuje, co się stało, kiedy się zawali.

I nie tylko to, ale postacie nie będą zachowywać się wiarygodnie na stronie. Widzę to cały czas. Kiedy ktoś mówi lub robi coś nieoczekiwanego, nieczęsto reagujemy szybko i logicznie, prawda? Ale scenarzyści często pokazują swoich bohaterów, którzy śpieszą się do powiedzenia czegoś, nie poświęcając sekundy na przetworzenie tego, co zostało powiedziane. W prawdziwym życiu nieoczekiwane rzeczy powodują zwarcie na chwilę. Jeśli więc chcemy naśladować prawdziwe życie, musimy pomyśleć o takich rzeczach.

Teraz zdecydowanie trudniej jest użyć tej trzeciej metody w swoim szkicu – zajmuje to więcej czasu i trzeba kopać głębiej, ale właśnie tego potrzeba, aby napisać wysokiej jakości beletrystykę, z którą czytelnicy się połączą – i która wywoła emocje w czytelnikach, także.

Jest to więc technika, na której chcę, abyś polegał najbardziej – szczególnie w przypadku pierwszego szkicu. W razie wątpliwości uwzględnij więcej myśli i uczuć swojej postaci, niż uważasz za konieczne, a następnie odwróć wszystko później, gdy skończysz.

Końcowe przemyślenia

To podsumowuje trzy metody wywoływania emocji u czytelników. Podsumowuje również mój ulubiony sposób myślenia o powszechnej radzie „pokaż, nie mów”.

Jako dodatkową wskazówkę, która pomoże ci zintegrować tę radę z twoją praktyką pisania, chcę, abyś wyrobił sobie nawyk rozdzierania tego, co czytasz i piszesz. Wydrukuj kilka stron swojej ulubionej powieści i przyjrzyj się różnym sposobom, w jakie autor przekazuje czytelnikom emocje postaci. Dzięki temu szybko staniesz się mistrzem emocjiipoprawisz wszystkie swoje przyszłe szkice!