Student Spotlight: 5 wniosków wyciągniętych z pisania pierwszego szkicu

Opublikowany: 2023-01-11

Czy kiedykolwiek chciałeś zobaczyć, jak inni piszą od kuchni? A może słyszałeś od innych pisarzy, którzy byli przed tobą?

Cóż, mam dziś dla Ciebie coś super specjalnego. Skontaktowałem się z niektórymi studentami programu Notes to Novel i poprosiłem ich, aby podzielili się najważniejszą rzeczą, której nauczyli się o pisaniu pierwszego szkicu, podczas faktycznej pracy nad pierwszymi szkicami.

W tym odcinku podcastu Fiction Writing Made Easy usłyszysz od prawdziwych pisarzy, którzy są w okopach i aktywnie pracują nad swoimi powieściami – i w wielu przypadkach ci pisarze ukończyli co najmniej jeden szkic, niektórzy skończyli nawet więcej niż jeden.

Myślę więc, że będzie dla ciebie bardzo zabawnie usłyszeć, jak to zrobili, a także niektóre z ich najważniejszych doświadczeń z faktycznego doświadczenia w kreśleniu i jak kurs Notes to Novel pomógł im dotrzeć do końca. Tak więc, bez zbędnych ceregieli, przejdźmy dalej i zanurzmy się od razu!

Pierwszym scenarzystą, którego usłyszymy, jest Kelsey Evans. Oto, co Kelsey miała do powiedzenia na temat pisania swojego pierwszego szkicu:

Kelsey Evans: Cześć wszystkim! Nazywam się Kelsey. Pochodzę z Filadelfii na wschodnim wybrzeżu i piszę fantasy dla dorosłych. Pracuję nad opowiadaniem od około dwóch lat.

Napisałem, wiesz, 10 000-11 000 słów, a potem całkowicie utknąłem, ponieważ nie miałem pojęcia, dokąd zmierza ta historia ani jak dowiedzieć się, co jeszcze się w niej wydarzy. Czytałam wiele podobnych książek. Czytałem wiele książek z innych gatunków, ale nigdy nie byłem w stanie określić ścieżki, którą musiało podążać moje pisanie, aby stworzyć spójną historię — która miała wierność narracji, która miała sens i działała. Tak więc dla mnie moduł czwarty Notes to Novel był absolutną zmianą zasad gry.

To było tak, jakbym wędrował na oślep po pokoju z wyłączonymi światłami, a potem nagle ktoś zapalił światło i podał mi mapę. Powiedzieli, że oto jak dostać się z punktu A do B, z B do C i z C do D. Uczenie się tworzenia elastycznego zarysu — takiego, który ma wszystkie te kluczowe momenty, tę fabułę punkty, których czytelnicy spodziewali się po powieści z mojego gatunku… Oznaczało to, że wciąż mogłem być naprawdę kreatywny i wciąż wymyślać różne zwroty akcji i wciąż mieć naprawdę interesujący rodzaj szkicu odkrywczego. Ale żeby zrobić to w sposób, który pozwoliłby mi spojrzeć na moją historię jako całość – ale także pokazać mi, jak przejść z każdego z tych słupków do następnego.

I dla mnie to była rzecz, która zrobiła absolutnie największą różnicę. I jestem bardzo, bardzo wdzięczna, bo już nie błąkam się po ciemku bez latarki. Nadal mogę wprowadzać poprawki, ponieważ zarys nigdy nie jest tak naprawdę skończony, więc pozwala mi to trochę napiąć ten kreatywny muskuł i zobaczyć, w jakim kierunku wszystko może się potoczyć.

Ale w ramach historii, która będzie miała sens – historii, która zadziała. Tak więc cały kurs Notes to Novel był dla mnie po prostu niezwykle pouczający — nauka o gatunku, poznawanie scen oraz tworzenie przekonujących bohaterów i antagonistów — role, które odgrywają ludzie i wszystkie te rzeczy były niezwykle pomocne. Nie tylko w mojej pracy w toku, ale po prostu w moim rozumieniu rzemiosła jako całości. W szczególności sekcja konspektu była dla mnie jak największy moment a-ha.

I jest to coś, do czego wciąż wracam, mimo że jestem teraz na etapie szkicu. Wciąż wracam do lekcji, które mieliśmy w module czwartym. Od czasu do czasu wracam i oglądam je tylko dlatego, że dla mnie to była rzecz, która zrobiła największą różnicę w moim pisaniu – i to sprawia, że ​​znów jestem podekscytowany moją historią. Wiesz, naprawdę trudno jest utrzymać taki rozmach, kiedy nie wiesz, dokąd zmierzają sprawy.

Nie odbiera to również kreatywności tylko dlatego, że masz ramy do pracy. Oznacza to po prostu, że właśnie tam możesz być kreatywny. I nadal będziesz się uczyć w swoim szkicu odkrycia, które, wiesz, mogły nie pojawić się w twoim zarysie. Ale ogólnie rzecz biorąc, pisanie jest teraz zabawne i ekscytujące, a także produktywne, zamiast po prostu błądzić bez jakiejkolwiek struktury.

Savannah: Podoba mi się to, co Kelsey powiedział o posiadaniu ram, w których można być kreatywnym. I myślę, że to takie ważne. Bez względu na to, jakiego rodzaju strukturę zdecydujesz się użyć w swojej książce, zawsze warto mieć jakieś ramy.

Może Ci się spodobać ten artykuł: Jak zarysować swoją powieść za pomocą Save the Cat! Beat Sheet lub ten artykuł o ramach gatunkowych.

Moją ulubioną rzeczą, którą powiedziała, było to, że dowiedziała się, że tego rodzaju struktura może sprawić, że pisanie znów będzie zabawą. Bo nie wiem jak ty, ale myślę, że to najgorsze uczucie, kiedy wiesz, że kochasz swoją historię… Wiesz, że byłeś nią podekscytowany… Ale z jakiegoś powodu płomień właśnie wygasł. To naprawdę nie jest dobre uczucie.

Tak więc wiedza o tym, że coś takiego jak struktura opowieści lub posiadanie ram, w których można pracować, może pomóc ci odzyskać emocje i zabawę — nie wiem, czy jest to coś, o czym wszyscy naturalnie pomyślelibyśmy. Więc myślę, że to naprawdę fajne, że Kelsey zwrócił na to uwagę.

A osobiście jestem ploterem, więc uwielbiam mieć tego typu strukturę. Ale wiesz, bez względu na to, gdzie spadniesz na spodnie plotera lub spektrum, myślę, że zawsze dobrym pomysłem jest wypróbowanie czegoś nowego, gdy czujesz, że utknąłeś. Dziękuję ci, Kelsey, za podzielenie się tymi mądrymi słowami!

Chcesz śledzić podróż pisarską Kelsey? Możesz ją znaleźć na Twitterze @kelseyevans lub odwiedzić jej stronę tutaj.

Kolejną autorką, o której usłyszymy, jest Stefanie Medrek. Oto, co Stefanie miała do powiedzenia na temat pisania swojego pierwszego szkicu:

Stefanie Medrek: Cześć, nazywam się Stefanie Medrek. Piszę przygodowe gry akcji dla młodzieży, a na poważnie piszę od nieco ponad dwóch lat. Obecnie pracuję nad drugą pełnometrażową powieścią. A kiedy wziąłem udział w kursie Notes to Novel , miałem wiele rzeczy na wynos, ale dwa najważniejsze to prawdopodobnie: magiczne poprawki i moduł Savannah dotyczący blokady pisarza.

Więc najpierw omówię blokadę pisarską. W zeszłym roku urodziłam dziecko i po próbach powrotu do pisania (po fazie noworodkowej) miałam naprawdę ogromną walkę z blokadą pisarską. Siadałbym do komputera i wpatrywał się w ekran i nie byłbym w stanie wydobyć z siebie słów.

Brakowało mi twórczej energii. Tak więc w kursie Notes to Novel Savannah mówi o tym, co robić, gdy napotykasz blokadę pisarską. A ona mówi, że i tak powinieneś po prostu usiąść i pisać. Niekoniecznie musisz napisać całą scenę, ale możesz po prostu dotknąć swojej książki w jakiś sposób.

Sugeruje więc takie rzeczy, jak napisanie wpisu do dziennika, aby porozmawiać z jedną z twoich postaci, może napisanie dialogu, a nawet zrobienie czegoś takiego jak sformatowanie części twojej książki. Wszystko, co możesz zrobić, aby dotknąć swojej książki i poczynić pewne postępy, pomoże ci posunąć się naprzód i zbliżyć do swoich celów.

Odkryłem więc, że to naprawdę świetna rada. Zacząłem to robić każdego dnia. Siadanie do pisania, nawet jeśli to tylko 100 słów, nawet jeśli to nie jest część mojej historii… Jeśli to tylko może jakaś historia dla jednej z moich postaci, czy coś w tym rodzaju. I to naprawdę pomogło mi przetrwać ten okres blokady pisarskiej i przywrócić moje twórcze soki. To prawdopodobnie największa rzecz, jaką wyniosłem z kursu Notes to Novel .

Drugim największym wnioskiem, który naprawdę mi pomógł, był pomysł „magicznych poprawek”. Kiedy pisałem swoją pierwszą powieść, naprawdę ugrzęzłem we wszystkich drobiazgach związanych z badaniem rzeczy i wracaniem do edytowania scen, które już napisałem. Gdybym dokonał zmiany postaci lub fabuły, która miała wpłynąć na sceny i rozdziały, które już napisałem, cofnąłbym się i dokonał tych zmian.

Naprawdę martwiłem się, czy wszystko będzie „dobrze”, zanim pozwolę sobie pójść do przodu. Ale w trakcie Savannah uczy, że nie powinieneś tego robić. Jeśli chcesz ukończyć swój pierwszy szkic i chcesz to zrobić szybko, najlepszą rzeczą, jaką możesz zrobić, to skorzystać z „magicznych poprawek”.

A to oznacza, że ​​robisz małą notatkę, upuszczasz trochę TK (co jest jak mały znacznik, który pozwala ci wiedzieć, gdzie są wszystkie te magiczne poprawki w twojej wersji roboczej - ponieważ litery T i K nie występują razem w żadnym angielskim słowo. Więc możesz użyć funkcji wyszukiwania, aby je znaleźć naprawdę łatwo) ... Więc upuszczasz TK, notujesz, jaka jest twoja wersja, a następnie piszesz dalej, jakbyś już wprowadził zmiany związany z tą notatką.

Dzięki temu moje pisanie idzie o wiele szybciej. Tak więc, pisząc drugą książkę – chociaż nie napisałem jeszcze do niej wielu scen – wykorzystałem magiczne poprawki i sprawy potoczyły się znacznie szybciej. Co jest ważne, ponieważ przy nowym dziecku nie mogę pisać tak szybko, jak kiedyś. Więc dzięki idei magicznych rewizji jestem w stanie zrobić o wiele większy postęp, niż byłbym w stanie zrobić inaczej.

To są dwie najważniejsze rzeczy, które miałem na wynos — używanie magicznych poprawek i radzenie sobie z blokadą pisarską — które były dla mnie bardzo pomocne.

Savannah: Magiczne poprawki to jedno z moich ulubionych narzędzi, których używam, kiedy piszę własne wersje robocze. A Stephanie wykonała tak dobrą robotę, wyjaśniając, czym są magiczne rewizje. Więc nawet nie będę się do tego odnosił.

Ale jedyną rzeczą, na którą chcę zwrócić uwagę, jest to, jak powiedziała, że ​​nawet jeśli czujesz się trochę zablokowany lub nie masz tego rodzaju energii, aby napisać nową scenę lub pracować nad swoją historią w bardzo poważny sposób sposób… Podoba mi się, jak powiedziała, aby upewnić się, że przynajmniej dotykasz szkicu tak często, jak to możliwe. Tak więc, czy to codziennie, czy co drugi dzień, czy cokolwiek innego, kończy się to dla ciebie.

A jednym z moich ulubionych ćwiczeń jest prowadzenie dziennika z perspektywy antagonisty. Myślę, że to jest zabawne, ponieważ możesz wejść do ich głów i po prostu pomyśleć o tym, czego chcą i dlaczego chcą tego, czego chcą — i jak stali się tacy, jacy są. Tak naprawdę, po prostu spędzaj z nimi trochę więcej czasu, aby lepiej ich poznać. Jeśli czujesz się teraz trochę zablokowany, może spróbuj tego ćwiczenia.

Dziękuję, Stefanie, za podzielenie się swoimi dwoma centami!

Może Cię również zainteresować: Stefanie była już wcześniej w podcaście FWME! Kliknij tutaj, aby obejrzeć jej odcinek — i dowiedzieć się, jak ukończyła swój pierwszy szkic w ciągu 6 miesięcy (a potem dostała agenta 10 miesięcy później).

Chcesz śledzić pisarską podróż Stefanie? Możesz śledzić Stefanie na Instagramie @medrekwrites lub odwiedzić jej stronę tutaj.

Następną pisarką, o której usłyszymy, jest Angela Haas. Oto, czego Angela nauczyła się podczas pracy nad swoim pierwszym szkicem:

Angela Haas: Cześć wszystkim! Nazywam się Angela Haas i przychodzę do was z Colorado Springs w stanie Kolorado. Piszę głównie książki o operach kosmicznych – więc myśl jak Avengers, Agenci SHIELD, superbohaterowie w kosmosie. Uwielbiam gatunek thrillera, akcję, przygodę, wszystko w tym stylu. Przede wszystkim na tym się skupiam. W czerwcu 2022 roku opublikowałem swoją pierwszą powieść o space operze i właśnie skończyłem szkicować drugą książkę z tej serii.

To, co kocham w Savannah, to to, że przedstawia informacje w sposób, który dla mnie jest tak łatwy do przyswojenia. Kiedy mówi: „o tym będziemy rozmawiać w tym podcaście” lub na tym kursie, od razu wchodzi w to i nie ma stycznych ani odchyleń. Przedstawia swój zarys i podąża za nim. Uwielbiam to, ponieważ czasami tracę koncentrację, jeśli prezenterzy odbiegają od stycznych lub przechodzą jak supermeta lub mózg do koncepcji, a potem jestem zdezorientowany, więc muszę ponownie uruchomić lub wrócić, aby naprawdę zrozumieć, co się dzieje.

I dlatego wziąłem udział w kursie Notes to Novel , ponieważ byłem naprawdę podekscytowany możliwością głębszego zagłębienia się w niektóre rzeczy, o których Savannah już mówiła w swoim podcaście. Kiedy wybieram dla mnie moment aha… To dość trudne, ponieważ całość była jak seria momentów aha!

Ale to, co naprawdę mi pomogło, to chyba to, o czym mówiła w module piątym, gdzie mówi o pisaniu scen. A jedna z lekcji (chyba trzecia, jak sądzę) dotyczyła pokazywania, a nie mówienia. I to jest koncepcja, którą zrozumiałem, aby przejść przez moją pierwszą książkę, ale kiedy naprawdę to przedstawiła i powiedziała: „to nie tak, jak myślisz”. A ja na to, okej, cóż to jest…?

I miała rację! Nie o tym myślałem przez cały czas. To naprawdę kombinacja rzeczy i po prostu utkwiło mi w pamięci – sposób, w jaki to przedstawiła. Pomyślałem, och, dobrze, teraz jest to dla mnie łatwe do wdrożenia. Bo naprawdę walczyłem. I przez chwilę, kiedy pisałem scenę, po prostu dodawałem trochę mowy ciała do niektórych myśli. Ale jest to po prostu o wiele bardziej celowe niż to i jest to taka kombinacja rzeczy. Będziesz podekscytowany, gdy dowiesz się o tym, gdy weźmiesz udział w kursie Notes to Novel .

Ale to coś, co mnie wyróżniało, ponieważ myślałem, okej, pokazywanie kontra opowiadanie, musisz dodać trochę mowy ciała. Ale ona mówi w tym module, że mowa ciała sięga tylko do tego momentu. I wiesz, bohater może uderzyć pięścią w stół lub zacisnąć szczękę, ale obiecuję ci, że czytelnik nic nie poczuje. A ja na to, och, wow, naprawdę? Bo jestem winny, że to zrobiłem! A kiedy przedstawiła to w ten sposób, utkwiło mi to w pamięci, ponieważ tak, niektóre z tych rzeczy trzeba zrobić, ale trzeba też wplatać myśli i trzeba też wplatać trochę opóźnioną reakcję. To po prostu połączenie rzeczy, które naprawdę pokazują emocje sceny i naprawdę wciągają czytelnika w to, przez co przechodzi twoja postać, a nie tylko… Oto, co oni robią.

I to była dla mnie tak potężna zmiana, jak mogę wdrożyć to w moim pisaniu. I znacznie ułatwiło mi to pisanie, ponieważ pomogło mi pomyśleć trochę więcej o doświadczeniu czytelnika. I bycie celowym, zamiast po prostu rzucać jakąś mową ciała, mając nadzieję, że czytelnik zrozumie. Ale to był tylko jeden w tak krótkim czasie. To znaczy, potrzebowałbym jakichś trzech godzin, żeby naprawdę porozmawiać o tych wszystkich chwilach, które przeżyłem, biorąc udział w kursie Notes to Novel ! Ale to pokazywanie kontra mówienie było dla mnie naprawdę pomocne i będzie też dla ciebie.

Savannah: To naprawdę zabawna ciekawostka! I cieszę się, że Angela poruszyła ten temat. Ponieważ myślę, że wiele rad, które otrzymujemy na temat show don't tell, jest trochę silosowych. Więc to trochę mówi, pokaż, co robi twoja postać, lub, no wiesz, użyj tych sensorycznych szczegółów, aby naprawdę wprowadzić czytelnika w scenę. Ale jak ładnie ujęła to Angela, chodzi o coś więcej. Więc coś, czego uczę na kursie Notes to Novel , dotyczy wnętrza. I będziemy mieć odcinek podcastu o tym.

Ale w zasadzie wewnętrzność odnosi się do tego, jak postać z twojego punktu widzenia subiektywnie przetwarza wydarzenia. Tak naprawdę to ich myśli i ich uczucia. I to jest coś, czego, jak widzę, brakuje wielu szkicom. Więc nie będę wchodził w to zbyt głęboko, ponieważ tak jak powiedziałem, będziemy mieli odcinek o życiu wewnętrznym. Ale myślę, że to naprawdę wspaniałe, że udało się tak bardzo pomóc Angeli. To też jedna z moich ulubionych lekcji w całym kursie.

Dziękuję ci, Angelo, za podzielenie się z nami swoimi mądrymi słowami!

Chcesz śledzić pisarską podróż Angeli? Możesz śledzić ją na Facebooku lub odwiedzić jej stronę internetową tutaj.

Dobra, następnym pisarzem, o którym usłyszymy, jest Bree Cox. Oto, co Bree powiedziała o tym, czego nauczyła się podczas pracy nad swoim pierwszym szkicem:

Bree Cox: Cześć, jestem Bree Cox, przyjeżdżam do was ze wspaniałego miasta Wichita w stanie Kansas na Środkowym Zachodzie i piszę literaturę science-fiction dla młodzieży. Dorastałem w biedzie, więc moi rodzice powiedzieli, że jeśli chcę zawodowo zajmować się pisaniem, muszę przynajmniej studiować coś, co przynosi pieniądze. I nie powiedzieli, ile pieniędzy – myślę, że powinni byli być bardziej konkretni – więc tak wylądowałem w dziennikarstwie. I nie ma tam dużo pieniędzy, ale myślę, że spełniało czyjeś kryteria.

Moje pierwsze marzenie zawsze było fikcją i żartuję, że moja nauczycielka z drugiej klasy zrujnowała mi życie, mówiąc mi, że kiedy dorosnę, powinnam zostać pisarką. Więc myślę, że jeśli skończę tę książkę w wieku 45 lat, to może w końcu dorosnę. Ale to chyba kwestia dyskusyjna. I na szczęście piszę dla nastolatków, co jest naprawdę na moim poziomie dojrzałości, więc to działa.

Po 10 latach zmagań z napisaniem tej powieści kurs Notes to Novel zmienił wszystko i doprowadził mnie do końca. Nie raz, ale wiele razy, co tak naprawdę jest celem, prawda? Za każdym razem, gdy docierasz do końca, dodajesz ten wymiar i złożoność, które naprawdę chcesz widzieć w swoim pisaniu.

Ta piękna proza ​​zawsze tam będzie. Musisz temu zaufać. Nie ufałem temu. I to naprawdę na ostatni bieg. Musisz tylko zaufać, że jesteś dobrym pisarzem, a kiedy nadejdzie ten czas, te piękne słowa się pojawią.

Kiedy zacząłem pisać, zidentyfikowałem się jako patser i postępowałem zgodnie z radą, że wystarczy widzieć w ciemności reflektory swojego samochodu, aby jechać dalej. Ale okazuje się, że osobiście jeździłem w kółko przez jakąś dekadę, więc ta rada była kompletną bzdurą, przynajmniej dla mnie. Przez lata redagowałem i ponownie redagowałem pierwsze 25 stron mojej historii, z których większość i tak musiałem wyrzucić.

Z miliona chwil aha, które dał mi błyskotliwy, użyteczny i praktyczny kurs Savannah Notes to Novel , opowiem tylko o dwóch, które w pewnym sensie łączą się ze sobą. Tak więc pierwszym jest zainwestowanie w elastyczny konspekt, a drugim pisanie w scenach.

Mimo że identyfikowałem się ze spodniami, proces konspektu nie tylko pomógł mi upewnić się, że każda scena posuwa moją postać i fabułę do przodu – co oznacza, że ​​nie była nudna dla mojego czytelnika – jest to zabawny i kreatywny proces. Więc byłem tym zaskoczony i mogłem się tym bawić i testować pomysły ciśnieniowe. Na przykład, co jeśli tak się stanie? Albo, och, co jeśli pojawi się ten zwrot akcji, co wtedy? Jak to wpływa na resztę mojej historii? Mogłem zobaczyć, jak wątki fabuły wchodzą w interakcje, i uzyskać ogólny przegląd mojej historii, aby uzyskać kontrolę nad ruchomymi częściami.

Przeszedłem więc z bycia pracownikiem mojego pisma do prezesa.

Uwolniło mnie to, by być jeszcze bardziej kreatywnym ze słowami i obrazami, kiedy siadałem do pisania, ponieważ wiedziałem, dokąd zmierzam.

Zidentyfikowałem moje wewnętrzne, zewnętrzne gatunki i nawarstwiłem je. Pozwoliło mi to zobaczyć kształt mojej historii oraz jej wzloty i upadki. A potem mogłem nakładać moje wątki poboczne i te kluczowe sceny. I zanim się zorientowałem, miałem plan napisania naprawdę bogatej w fabułę historii, która wie, dokąd zmierza i dlaczego.

A jeśli to wszystko brzmi naprawdę zniechęcająco, nie martw się. Kurs Notes to Novel przeprowadzi Cię krok po kroku. I jest to naprawdę łatwe, gdy to rozbijesz. A Savannah pomaga ci to zrobić.

Drugą ważną rzeczą dla mnie jest pisanie scen i upewnienie się, że każda scena zawiera pięć elementów potrzebnych do poprowadzenia narracji do przodu. Właściwie opublikowałem pięć części scen na moim komputerze. Patrzę na to teraz i odwołuję się do niego co jakieś 1500 słów, które piszę. Czy ma podżegający incydent, punkt zwrotny, kryzys, punkt kulminacyjny i rozwiązanie? A jeśli te pięć elementów jest niejasnych, kurs Notes to Novel wyjaśni to za Ciebie. Jest to bardzo pomocne.

Następnie upewniam się, że każda scena łączy się z fabułą lub wątkiem postaci i że rozwiązuje część układanki oraz kwestionuje światopogląd mojej postaci. To były moje dwa duże dania na wynos. Stwórz elastyczny konspekt i pisz w scenach. A to pomaga mi przejść od niekończącej się spirali do poruszania się aż do końca.

Gorąco polecam kurs Notes to Novel , dzięki któremu możesz opanować te koncepcje i wiele innych. Naprawdę potrzeba przykładów i praktyki, aby opracować własną, unikalną metodę pisania, która będzie dla ciebie skuteczna, a Savannah daje ci plan, jak to zrobić. Powodzenia tam. Wiem że możesz to zrobić!

Może Cię również zainteresować: Jak napisać fascynującą i dobrze skonstruowaną scenę

Savannah: Więc to jest nasza rada od Bree… I jestem taka ciekawa… Czy ktoś jeszcze wziął karteczkę i zapisał, co Bree powiedziała o tym, jak przeszła od bycia pracownikiem jej pisania do prezydenta!? Bo myślałem, że to takie fajne! I na pewno to zapisałem. Więc dziękuję za tę radę, Bre, ponieważ myślę, że wszyscy chcemy zostać prezydentem własnego pisarstwa. A po pracy z tyloma autorami wiem, że tak może być. Bree jest tego dowodem.

Więc, dziękuję za tę radę, Bree!

Chcesz śledzić pisarską podróż Bree? Możesz śledzić ją na Instagramie @breeacox lub odwiedzić jej stronę internetową tutaj.

Nasza następna rada pochodzi od Kary Kentley, a oto, co miała do powiedzenia na temat pisania swojego pierwszego szkicu:

Kara Kentley: Cześć Savannah. Dziękuję bardzo za przyjęcie mnie. Bardzo się cieszę, że tu jestem! Nazywam się Kara Kenley. Mieszkam w Wirginii i w listopadzie 2021 roku wzięłam udział w kursie Notes to Novel . Piszę Współczesny romans, ponieważ kocham miłość!

Zawsze zastanawiałem się, czy mógłbym napisać książkę i zawsze chciałem napisać książkę. Ta historia krążyła mi po głowie od dłuższego czasu i była całkiem dobrze rozwinięta (w każdym razie w mojej głowie), więc usiadłem i napisałem ją.

Po prostu napisałem to z głowy w ciągu około trzech i pół tygodnia, napisałem powieść pełną stu tysięcy słów. Potem poszedłem to zmienić i zdałem sobie sprawę, że ma wiele problemów. To co napisałam nie było złe, ale mogło być dużo lepiej.

Zacząłem więc robić rewizje… A dużo czytałem o rewizji, więc pomyślałem, że dam radę. I zdałem sobie sprawę, że druga połowa mojej powieści nie była tak dobra jak pierwsza, więc zacząłem próbować to naprawić. Potem przepisałem drugą połowę kilka razy i pomyślałem… To nie prowadzi donikąd. Naprawdę nie wiem, co robię.

Natknąłem się na podcast Savannah i stałem się oddanym słuchaczem, ponieważ jej podcasty są idealne na spacery z psem, co musiałem robić codziennie. Mógłbym po prostu posłuchać jednego z jej podcastów.

Pewnego wieczoru wchodzę na jej stronę internetową i zdaję sobie sprawę, że ma kurs Notes to Novel , i pomyślałem: dobrze, powinienem się temu przyjrzeć i zobaczyć, czy to może mi pomóc. Więc zapisałem się na to i moim pierwotnym planem było wejść w to i zrewidować pierwszą powieść, którą miałem.

Ale kiedy zaczynałem kurs, miałem pomysł na drugą powieść i pomyślałem, że może powinienem zacząć od zera, żeby zobaczyć, jak to jest zaczynać powieść od zera. Ponieważ to może pomóc mi zrewidować pierwszą rzecz, którą napisałem.

Tak więc, podczas kursu Notes to Novel , pracowałem nad moją drugą książką i zaczęliśmy od wielu ćwiczeń dotyczących takich rzeczy, jak: dlaczego chcesz napisać tę książkę, jaki był twój temat, rozwój postaci i tego rodzaju rzeczy. Uważam, że wiele z tego jest trudne! I pomyślałem jak… Dobra, czy powinienem to robić? To jest takie trudne!

Ale praca, którą w to wszystko włożyłem, naprawdę ułatwiła nakreślenie, a następnie łatwiejsze pisanie. Więc byłem naprawdę wdzięczny za tę część. Ale dla mnie największym momentem aha w kursie Notes to Novel była struktura.

Moja oryginalna historia, którą napisałem, z pewnością miała pewną strukturę i płynne sceny i tym podobne rzeczy, ale były też części obwisłe. I części, które tak naprawdę nie wniosły nic do fabuły ani konfliktu. Było dużo dialogów, które być może też nie musiały być dialogami. Tak więc to, czego nauczyłem się na kursie Notes to Novel , polegało na umieszczaniu moich myśli w strukturze, która działałaby tak, aby poruszać moimi postaciami i fabułą wzdłuż łuku, który miał sens i pasował do mojego tematu.

Dla mnie to była wielka lekcja na wynos i wielki moment, w którym zdałem sobie sprawę, że struktura powieści brzmi naprawdę onieśmielająco, ale po rozbiciu na czynniki pierwsze jest wykonalna. I to było coś, co zabrałem. Proces nakreślania polega na tym, jak konfigurujesz tę strukturę. I na kursie Notes to Novel naszkicowałem moje drugie opowiadanie, a potem, po zakończeniu zajęć, usiadłem i je napisałem.

I powiem, że pisanie było dużo łatwiejsze, kiedy wiedziałam, dokąd zmierzam i wiedziałam, dlaczego to pasuje do struktury i jaki jest ostateczny cel. Napisałem więc moją drugą powieść, może nie tak szybko, ale zdecydowanie bardziej rozważnie, iw końcu poczułem, że jej struktura jest lepsza.

Jestem jedną z tych osób, które nie chcą od razu poprawiać, więc odczekam kilka miesięcy, zanim do tego wrócę. Więc od tego czasu wróciłem do tej pierwszej książki i naprawdę sprecyzowałem, jakie były niektóre z moich problemów, a teraz pracuję nad jej rewizją, co tak naprawdę okazuje się przepisywaniem dużych części. Ale wiem, że tam, dokąd zmierzam, a moje sceny są o wiele lepsze niż to, co pierwotnie napisałem, ponieważ wszystko idzie do przodu i zbliża się do zakończenia książki. I to wszystko wiąże się z tematem. I to jest wielka rzecz, którą wyniosłem z kursu Notes to Novel .

Moja rada dla kogoś, kto myśli o wzięciu udziału w kursie Notes to Novel , jest taka, że ​​jest to świetny kurs i można z niego wiele wynieść. Ale żeby to zrobić, będziesz musiał dużo w to włożyć. Więc weź udział w kursie, kiedy masz możliwość włożenia w to tego, co musisz w to włożyć. Wiele z nich możesz zrobić sam. Tak więc, jeśli masz czas, możesz to zrobić, kiedy tylko ci to odpowiada — możesz to zrobić w piżamie lub cokolwiek innego. Ale rób to w czasie, w którym możesz przejść przez te moduły i wykonać w nich pracę.

Gorąco polecam chodzenie na sesje pytań i odpowiedzi na żywo lub przynajmniej ich słuchanie — wszystko jest nagrane, więc możesz posłuchać tego w dogodnym dla siebie czasie. Na pytaniach i odpowiedziach odkryłem, że Savannah oczywiście odpowiadała na moje pytania, ale odkryłem też, że uwielbiam pytania i odpowiedzi, ponieważ mogłem zobaczyć moich innych kolegów z klasy i usłyszeć o tym, co piszą i z czym się zmagają. A kiedy wiele razy odpowiadała na pytania innych ludzi o to, z czym się zmagają, ja też się z tym borykałem. Albo w przyszłości zdałem sobie sprawę, hej… Walczę z tym teraz i taki a taki zapytał o to w jednym z naszych pytań i odpowiedzi.

I wiesz, Savannah cały czas udostępnia ci materiały. Nawet po zakończeniu zajęć nadal masz dostęp do materiału. Więc czasami wracam do tego materiału, aby znaleźć rzeczy, które mogą być pomocne w tym, gdzie jestem teraz w mojej podróży. Tak więc cieszę się, że wzięłam udział w zajęciach i wykorzystuję to, czego się nauczyłam, za każdym razem, gdy siadam do pisania.

Savannah: Dziękuję bardzo za podzielenie się swoimi mądrymi słowami, Kara!! Zwrócę uwagę na coś naprawdę ważnego, co poruszyła tutaj Kara. I taki jest pomysł uczestniczenia w tych sesjach pytań i odpowiedzi na żywo — nawet jeśli nie odbywa się to w ramach kursu Notes to Novel , tylko w jakimś wydarzeniu pisarskim… Jest tam wiele bezpłatnych… Gdzie można usłyszeć, co inni ludzie o co pytają lub z czym zmagają się inni ludzie, albo, wiesz, tak od kuchni, zobacz jak wygląda proces u kogoś innego. Wszystkie te rzeczy mogą być bardzo pomocne. Ponieważ większość pisarzy siedzi samotnie w swoich domach, pisząc samodzielnie. A pisanie książki nie jest czymś, o czym cały czas rozmawiamy z przyjaciółmi i rodziną, prawda? Dlatego naprawdę ważne jest, aby znaleźć swoją społeczność — czy to w ramach kursu Notes to Novel , czy w innej społeczności piszącej. Jest tam wielu świetnych.

Mam bezpłatną grupę na Facebooku, do której możesz dołączyć, klikając tutaj. Możesz też wyszukać podcast Fiction Writing Made Easy na Facebooku i poprosić o dołączenie.

Ale tak czy inaczej, uważam, że pomysł znalezienia społeczności jest bardzo ważny. Więc bardzo się cieszę, że Kara również poruszyła ten temat. A jeśli nie masz jeszcze społeczności, może umieść ją na liście rzeczy do zrobienia na ten tydzień lub ten miesiąc.

Chcesz śledzić podróż pisarską Kary? Możesz śledzić ją na Instagramie , Tik Tok i Twitterze @karakentley lub możesz odwiedzić jej stronę internetową tutaj.

Dobra, więc nasza ostatnia wskazówka pochodzi od pisarza o imieniu Casey Drillette. A oto, co Casey miała do powiedzenia na temat pisania swojego pierwszego szkicu:

Casey Drillette: Cześć, nazywam się Casey Drillette. Pochodzę z Fort Worth w Teksasie, ale od ponad 10 lat mieszkam w Azji — połowa w Chinach, a połowa w Tajlandii. Piszę książki fantastyczne i romanse. Powiedzenie tego wydaje się bardzo mocne, ponieważ tak naprawdę nie skończyłem jeszcze mojej książki, ale właśnie do tego zmierzam w życiu. Myślę, że gdybym mógł połączyć te słowa, nazwałbym to gatunkiem „romantyczności”. Ale raczej fantasy i romans.

Moim największym wynosem z kursu Notes to Novel były główne kluczowe sceny oraz sposób, w jaki są one ułożone w fabule i podzielone na akty. W moich wcześniejszych przedsięwzięciach pisarskich zawsze miałem takie pomysły i pisałem, pisałem, pisałem, a potem tak niewiarygodnie utknąłem i… to chyba blokada pisarska. Ale czułem się bardziej, jakby historia właśnie umarła i nie miałem pojęcia, dokąd może się udać. To tak, jakbym nawet nie rozumiał, jak przejść z tego punktu do następnego. I wydawało mi się, że mi to umyka, jak ten proces. Jak autorzy docierają z punktu A do punktu B i dalej?

Tak więc, kiedy przeszedłem przez kurs, dowiedzieliśmy się o kluczowych scenach i różnych gatunkach oraz o tym, jak istnieje gatunek wewnętrzny, gatunek zewnętrzny i gatunek komercyjny - a następnie, jak wchodzą ze sobą w interakcje. I jak można układać fabułę z ich własnymi gatunkami i kluczowymi scenami w jej obrębie – to po prostu miało o wiele więcej sensu.

Spędziłem dużo czasu nad konspektem. Mam swoje kluczowe sceny na miejscu, więc obecnie w mojej podróży pisarskiej jestem w trakcie pisania. A więc, cóż, nie powiem, że jestem totalnym planistą. Myślę, że wiele rzeczy, które robię, nadal można by opisać jako „dymanie”. Ale teraz „dymam” z kierunkiem. To jest naprawdę pomocne, ponieważ mam pełny zarys ze scenami. Myślę, że mogę powiedzieć, że jestem majtkiem, ponieważ nie mam wielu z moich pobocznych postaci, które zostały wybrane, dopracowane lub coś w tym rodzaju. Więc zobaczymy, kto dołączy do imprezy po drodze. Ale kluczowe sceny w ogromnym stopniu zmieniły sposób, w jaki konceptualizuję historię i jak zaplanowałem ten zarys — jak dotąd pomogło mi to w procesie pisania.

Kiedy utknę na jeden dzień w jednej scenie, jest to wspaniałe, ponieważ po prostu przechodzę do następnej sceny. Nie muszę myśleć o tym, „och, dokąd to zmierza?” Ja już wiem. Tak więc cieszę się, że mam taki zarys i mapę drogową, którą otrzymałem z kursu Notes to Novel .

Savannah: Bardzo podoba mi się to, co powiedziała Casey — zwłaszcza to, jak powiedziała, że ​​identyfikuje się jako spodnie — a jeśli jesteś spodniowcem, prawdopodobnie słuchałeś tych wszystkich wskazówek, czy naprawdę muszę zarysować, a moja odpowiedź na takie pytania brzmi: zawsze rób to, co jest dla ciebie najlepsze. Więc bardzo podoba mi się sposób, w jaki Casey mówiła, że ​​wzięła fragmenty z kursu, a potem zrobiła z nich coś własnego. Więc podnosi narzędzia, kiedy ich potrzebuje, a potem odkłada je, kiedy jest w swoim rytmie. So, I think that's really cool. And I think that's something that we can all do. You know, use the tools that work for you, but don't force yourself to use something that either you don't understand, or that you don't like, or that's not helpful for you. So thank you for sharing that with us, Casey!

Want to follow Casey's writing journey? You can follow her on Instagram @caseydrillette.

Końcowe przemyślenia

Thank you so much to Kelsey, Stefanie, Angela, Bree, Kara, and Casey for coming on this episode and sharing your biggest lessons learned while writing your first drafts and from going through the Notes to Novel course.

If you enjoyed this episode, go check out the social media or the websites of all the different authors we had on today. Say hello and give them a high five for sharing their stories with us!

And if you are interested in learning more about my Notes to Novel course, click here to sign up for the FREE masterclass— The 5 Little-Known Mistakes Most Writers Make (and What to Do Instead).

The training is about an hour long and it's totally free. And at the very end of the masterclass, you'll hear all about the Notes to Novel course and how you can enroll.