Czy znasz sekretny sos, który zamienia historie w magię?

Opublikowany: 2022-03-22

Pozwól, że opowiem ci historię.

Był kiedyś pisarz, który miał sen.

Żyć, pracować i prosperować, opowiadając historie, które sprawiały, że ludzie się uśmiechali, omdlewali i płakali.

On też był w tym całkiem przyzwoity, żeglował przez szkołę z talentem do wypracowań i prac semestralnych z ostatniej chwili, które oszukały kadrę, by dać mu szczodre oceny.

Po ukończeniu studiów zaczął wykonywać szereg prac związanych z garniturem i krawatem, wydając biuletyny i różne prace kserograficzne, które nigdy tak naprawdę nie zadzwoniły w jego kreatywności.

Jednak wieczorami i w weekendy pisał powieści i scenariusze.

Pisał i czytał wszystko, co mógł o tym, jak opowiadać historie.

Ale po ukończeniu sześciu powieści nie udało mu się złamać kodu, który miał go opublikować. Opinie były prawie takie same: ładne pisanie, ale historia była albo zbyt znajoma, albo trochę jej brakowało. To, czego mu brakowało, nigdy nie zostało określone.

Coś w tym śnie umknęło mu. Nigdy nie potrafił określić, co to było.

Podobno to była tajemnica, bo nikt z branży wydawniczej nie rozmawiał.

Jedyne, co słyszał, to zwykłe bla-bla o rozwoju postaci i unikaniu przymiotników, ale nigdy wiele o tym, jak odróżnić świetną historię od przeciętnej. Zamieszanie potęgował fakt, że wielu znanych pisarzy publikowało historie, które w najlepszym razie wydawały się przeciętne.

Nie, nie byli lepsi niż on, jeśli chodzi o łączenie błyszczących zdań i akapitów. Ale z pewnością wiedzieli coś, czego on nie wiedział.

W międzyczasie zawsze trzeba było napisać kolejną broszurę i przemowę do wypolerowania, więc miał dość jedzenia, nawet gdy jego sen zapadał w wywołaną przez rzeczywistość śpiączkę.

Ale głodował twórczo.

Potem pewnego dnia…

…w pracy z pisarzem w krawacie – za zamkniętymi drzwiami nazywali siebie hackami – w sali konferencyjnej, wybijając scenariusz kolejnego korporacyjnego filmu szkoleniowego, usłyszał słowa, które wszystko zmienią.

Ten drugi facet był starszy i dużo bardziej światowy – podróżował, studiując opowiadanie historii na całym świecie. Był jednym z tych kręcących się w okolicy, którzy zanurzali się w biznesie rozrywkowym, dopóki nie odcięło mu serca i wyrzuciło je z budynku CAA w Los Angeles.

Ten zgrzybiały stary haker powiedział tego dnia, odnosząc się do nagranego filmu o sprzedaży drukarek, który pisali: „Problem polega na tym, że nie ma w tym żadnej historii . Nie ma dramatu. Nie ma też serca. Ponieważ nie ma konfliktu .”

Nasz sfrustrowany młody pisarz spojrzał w górę, zamrożony w ostatnich wspomnieniach o kolejnej potknięciu o odrzuceniu, i poprosił go o wyjaśnienie.

Czym jest historia?

„Historia to konflikt” — odpowiedział starszy pisarz. „Konflikt napędza wszystko. Prowadzi do dramatu, konfrontacji, etosu i pasji. Rezonuje z publicznością, ponieważ życie jest konfliktem, a ta empatia jest sekretnym sosem dostania się do serca i umysłu czytelnika. Sztuką jest sprawić, by chcieli tego, czego chce twój bohater, ponieważ mogą odnosić się do stawki. Zabierz je na tę przejażdżkę. Zmuś ich do emocjonalnego zaangażowania poprzez konflikt. Zrób to i masz je. Ale jeśli wszystko, co im dasz, to dokument, relacja z podróży lub kazanie, stracisz je.

„Stary”, powiedział nasz gość, „to nagranie z drukarki .

„Dokładnie” – odpowiedział chrupiący facet. „Zaprojektowany do sprzedaży drukarek. Nie naprawiaj ich. Co oznacza, że ​​potrzebujemy historii do opowiedzenia”.

Przerwał, zanim dodał: „Bez konfliktu, bez historii, bez sprzedaży. Okres."

To wtedy uderzyło w marzyciela.

Ciężko.

Pisał złe rzeczy, w zły sposób. I z tego powodu jego sen pozostał w zawieszeniu.

Ponieważ to, co właśnie usłyszał, dotyczyło zwłaszcza fikcji. Udawał, opierając się na koncepcjach gee-whizów i głęboko zagłębiał się w psychikę swoich bohaterów. Podświadomie naśladował opublikowane opowiadania, które czytał, nie rozumiejąc zasad, na których zostały zbudowane.

Konflikt. Czy to może być takie proste?

A co z żywymi ustawieniami, ukrytymi demonami, łukami postaci i michenerowską historią tej krainy? We wszystkich tych piszących książki, warsztaty i wywiady z supergwiazdami w czasopismach nikt nie powiedział tego tak zwięźle, jak jego towarzysz pisarz.

Od razu zobaczył, jak uwolniło to niemal wszystko, co pisał. Nie tylko powieści i opowiadania, ale także jego blog, tekst reklam – nawet jego scenariusze wideo.

Ponieważ samo życie jest przesiąknięte konfliktem. Wszyscy możemy się do tego odnieść. Daje nam coś, za czym możemy się ukorzenić .

Konflikt w opowiadaniu historii

Prawie wszystko działa lepiej, gdy jest jakaś historia do opowiedzenia. Coś kierowanego przez bohatera z potrzebą lub szansą, zmagającego się z konfliktem poprzez jakąś formę antagonizmu, z czymś znaczącym w grze, wymagającym decyzji, działania i konfrontacji, aby to wszystko rozwiązać.

Od razu wszystko się zmieniło.

Zaczął nasycać całą swoją pracę tajemniczym sosem dramatu, napędzanym konfliktem w świetle przekonujących stawek i tego, jak rozwijał się przed nim na stronie.

Wkrótce znów poczuł się jak prawdziwy pisarz.

Teraz, kiedy już o tym wiedział, zobaczył, jak wszędzie były konflikty, stawki i struktura. W każdym filmie, programie telewizyjnym i powieści, w artykułach i reklamach, które się sprawdzały, konflikt był paliwem wylewanym na gorące żużle treści. Rezultatem było przesłanie, które zaangażowało umysły i serca ludzi.

20 lat później

Stary zrzędliwy pisarz już dawno przeszedł na emeryturę, nie robiąc wrażenia we śnie, udowadniając, że w tej grze potrzeba więcej niż jednego podbiegu do bramy lub pojedynczej świadomości, by ją obalić. Ten facet znalazł inny sos, aby złagodzić utratę snu; w końcu kosztowało go to wszystko.

Jednak nasz pisarz, napędzany swoim oświeceniem i obdarzony niepohamowaną wolą, opublikował wiele książek, zarówno beletrystycznych, jak i non-fiction, które zyskały solidne uznanie krytyków.

Jego korporacyjne kotlety też były zauważane. Mówili, że miał przewagę.

To wystarczyło, by zdobyć partnerstwo kapitałowe w agencji marketingowej, w której spędzał dni, by w końcu porzucić krawat i sfinansować swoje marzenie o samodzielnej pracy jako pisarz, bloger i nauczyciel, wprowadzając innych w tajemniczy sos.

Więc?

Ale jego historia nie jest tak naprawdę celem tego postu. W rzeczywistości, jeśli doczytałeś tak daleko, to z jednego powodu: już wyczułeś, że ta historia jest o tobie .

I to jest najskuteczniejszy ze wszystkich sekret opowiadania historii.

Jak dodać sekretny sos, który zamienia historie w magię?

Nasycenie pisania dramatem nie jest tak łatwe, jak się wydaje. Po pierwsze, zawsze jesteśmy sami ze swoją opinią na temat tego, co jest przekonujące, a co nie.

Waniliowy pomysł, genialnie wykonany, pozostaje waniliowym pomysłem. Ale możesz podnieść waniliowy pomysł do potrójnej czekoladowej ekstazy grzmotu, napełniając go kołkami i umieszczając nieodparty konflikt na drodze twojego bohatera.

Historie mają warstwy. Są zbudowane na konkretnych strukturach opartych na wymagających kryteriach i wzorcach. Rzeczy, których nie da się łatwo sfałszować za pomocą imitacji lub intuicji. Projektowanie historii z myślą o dramacie, bez względu na to, jak piszesz ją pod względem procesu, zaprowadzi Cię tam szybciej i skuteczniej.

Ta ścieżka prowadzi do jednego spektakularnego objawienia, które jest kluczem do królestwa opowiadania historii.

Istnieje cała infrastruktura opowiadania historii, model, który jest dostępny dla wszystkich, taki, który jest używany od wieków i definiuje prawie każdy istniejący obecnie element komercyjnego opowiadania historii. Ukrywa się jak tajna matryca pod powierzchnią opowieści i chociaż czytelnik jej nie zobaczy, odnoszący sukcesy pisarz bezwzględnie musi ją opanować w jakiejś formie.

Prawie w całości opiera się na wprowadzaniu, eksploracji i rozwiązywaniu konfliktów .

sekretny sos, który zamienia historie w magię

Całe wyzwanie związane z opowiadaniem historii jest zawarte w krajobrazie tej grafiki. Co oznacza, że ​​nie jest to coś, na co patrzysz i idziesz dalej. Właściwie możesz spędzić całe życie na studiowaniu tego i pracy z nim, czyli… za każdym razem, gdy siadasz do napisania opowiadania.

Kiedy historia działa, prawie zawsze wygląda tak. Przeczytaj książkę lub obejrzyj film, tam to zobaczysz. Za każdym razem.

Odkrycie i opanowanie tego schematu narracji jest niczym innym, jak objawieniem dla wielu, którzy szybko wyczuwają, że właśnie to wzniesie historię do tego, czym powinna być — wyrazem zrozumienia doświadczenia czytania i tego, co sprawi, że satysfakcjonujący. Coś, co napędza emocjonalne zaangażowanie w konfrontację bohatera z konfliktem.

W tym miejscu do gry wkraczają prawdziwe kotlety opowiadania historii, rzucające światło na opcje i rozwiązania, które wzmocnią bohatera historii – którym, jeśli zrobisz to dobrze, jest sam czytelnik – w kierunku rozwiązania.

Sen będzie na ciebie czekał. Powróci do ciebie na skrzydłach tej realizacji, jako pojazd, który zabierze cię tam, gdzie chcesz.

Jak wykorzystałeś sekretny sos do stworzenia magii? Udostępnij w komentarzach!