Pisanie artykułów: wszystko, czego potrzebujesz, aby wygenerować duży ruch?

Opublikowany: 2022-03-22

Pisanie artykułów – jedyna broń, jakiej będziesz potrzebować w poszukiwaniu ruchu?

Wyobraź sobie, że chcesz założyć biznes internetowy .
I powiedział, że aby promować swój biznes, nie będziesz mógł robić żadnego marketingu afiliacyjnego. Lub wspólne przedsięwzięcia. Albo jakakolwiek zewnętrzna reklama. Bez Twittera, bez Facebooka, bez mediów społecznościowych. Brak reklam typu pay-per-click. Brak optymalizacji pod kątem wyszukiwarek goo gaa. Jedyne, co miałeś, to jedna broń: możliwość promowania swojej firmy poprzez pisanie artykułów — i tylko pisanie artykułów. Czy będzie to możliwe? Czy rzeczywiście możliwe jest stworzenie nie tylko zyskownego, ale niezwykle dochodowego biznesu z samym tylko pisaniem artykułów?

Odgadłeś odpowiedź, prawda?
Od razu wiedziałeś, że rzeczywiście możliwe jest porzucenie wszystkich możliwych strategii, które widzisz w Internecie, i nadal generowanie ogromnego ruchu – i przychodów – poprzez samo pisanie artykułów. I masz to dziwne uczucie „to ma sens, ale w ogóle nie ma sensu”. Każdy da ci pomysł, że potrzebujesz dziesięciu lub dwudziestu metod, aby uzyskać ruch na swojej stronie, a nie. Możesz użyć tylko jednej metody — pisania artykułów — i mieć więcej niż wystarczającą liczbę klientów, aby zapewnić Ci komfort.

Ale to się nie stanie jutro…
Blogowanie lub pisanie artykułów przez rok prawdopodobnie nie wystarczy na początek. To jak urodzenie dziecka przez rok i powiedzenie „Dlaczego to dziecko nie może chodzić, mówić i tańczyć?” Aby firma naprawdę chodziła, rozmawiała i tańczyła, potrzeba zwykle więcej niż dwóch-trzech lat. A potem chodzenie, rozmowa i taniec zależą od tego, jak dobry jesteś w swoim pisaniu. Jeśli nadal będziesz pisać kiepskie nagłówki i po prostu zabraknie ci artykułów z młyna, nie możesz oczekiwać, że ktoś zwróci na to uwagę. Ale kiedy zaczniesz dobrze pisać, twoje pomysły ożywają.

Podobnie jak sojusze strategiczne…
Kiedy zaczynaliśmy naszą działalność w 2001 roku, nie mieliśmy klientów. Brak subskrybentów. Nic. Poza tym byłem rysownikiem, nawet nie pisarzem. Ale wyostrzyłem swoje pisanie do tego stopnia, że ​​inni zaczęli to zauważać. A jeśli nie zwrócą uwagi, to napiszę do nich i sprawię, że zwrócą uwagę. Kim więc byli ci „inni”? Były to inne serwisy (blogi nie istniały wtedy w tak wielkim stylu), które publikowały dobre treści. Publikują moje artykuły. Otworzyłem skrzynkę odbiorczą i byłoby 50, 60, a nawet 200 subskrybentów. Czy możesz sobie wyobrazić, że kładziesz się spać i budzisz się, by znaleźć w swojej skrzynce odbiorczej 200 e-maili, które nie są spamem?buźkę

Ale to był rok 2002, a co dzisiaj?
W tamtych czasach nie było tak wielu rozrywek, jak dzisiaj, ale mimo to, jeśli Twój artykuł jest wyjątkowy i zostanie opublikowany gdzie indziej, możesz zdobyć 20, 30, a nawet 50 subskrybentów z jednego artykułu. To nie są goście. Są subskrybentami. Osoby, które odwiedzają Twoją witrynę lub blog. Osoby, które badają to przed rozstaniem się ze swoim adresem e-mail. Mówimy tutaj o ludziach sceptycznych. A ci subskrybenci w końcu zwracają się do klientów, jeśli przeprowadzisz ich przez sekwencję – ale już o tym wiesz.

To, czego możesz nie wiedzieć, to siła pojedynczego artykułu.
Świetny artykuł ma niesamowitą wytrzymałość. Artykuł nie jest artykułem nie jest artykułem. To punkt wyjścia do niesamowitej podróży. Jeśli napiszesz serię artykułów na dany temat, będzie to jeszcze bardziej niesamowite. Jeśli zrobisz to dobrze, możesz wykorzystać artykuł prawie w nieskończoność. Ale nieskończoność to wielkie słowo. Przyjrzyjmy się więc skończonemu wszechświatowi, dlaczego artykuły (i umiejętność pisania artykułów) są tak cholernie ważne. Najpierw zróbmy wycieczkę po dźwigni, dobrze?
Jak daleko może zajść jeden artykuł?

Weźmy, gdzie mogę umieścić pojedynczy artykuł, który piszę.
• W biuletynie w Psychotactics.
• W czyimś biuletynie.
• Na stronie internetowej Psychotactics i/lub na swoim blogu.
• Na cudzej stronie internetowej i/lub blogu.
• W naszej witrynie członkowskiej w 5000bc.
• Na czyjejś stronie członkowskiej.
• Jako materiał na Twoje wydarzenie lub jako część szkolenia.
• Jako materiał na czyjejś imprezie (nawet jeśli się nie pojawiasz).
• Używam go do mojej kolumny w gazecie.
• Potrafię zrobić z tego raport (np. The Headline Report to pojedynczy artykuł).
• Jeśli dodam do niego więcej artykułów, będzie można go sprzedać (tak jak będzie ten raport).
• Mogę wykorzystać raport jako bonus do sprzedania czegoś innego.
• Mogę użyć go jako nagrody lub nagrody (jeśli jest prawidłowo zapakowany).
• Mogłem wtedy zrobić nagranie z artykułu.
• I prezentacja.
• I wideo.

Pojedynczy artykuł ma ogromny potencjał
W połączeniu z kilkoma artykułami staje się raportem. Ale nie lekceważ potęgi pojedynczego artykułu. Nasz artykuł w nagłówkach został przekształcony w raport. Pobrano go kilkadziesiąt tysięcy razy i ten jeden artykuł był główną przyczyną ponad dziesiątek tysięcy, a nawet setek tysięcy dolarów.

Ale nie ma skrótów
Nie możesz po prostu zgłosić się do jakiegoś artykułu lub witryny ezine i mieć nadzieję na uzyskanie tego rodzaju wyników. Jeśli rozejrzysz się wokół siebie, przekonasz się, że ci, którym się udaje, nie są leniwymi włóczęgami. Pracują ciężko i pracują mądrze. I nie idą na skróty. Znajdują medium, które działa i pracują jak szaleni. Co prowadzi nas do pełnego koła do pytania: czy można zbudować biznes na samym pisaniu artykułów?

Odpowiedź brzmi tak.
Przez te wszystkie lata działaliśmy bez podmiotów stowarzyszonych, bez wspólnych przedsięwzięć, bez wymyślnej reklamy, bez pozycjonowania w wyszukiwarkach ga ga, bez słów reklamowych — nic. Tak, robiliśmy dziwne rzeczy tu i tam, i tak, jesteśmy tak bardzo obecni w mediach społecznościowych, ale jak już wiesz, główną strategią jest pisanie artykułów.

Wszystko, co kiedykolwiek zrobiliśmy, to pisanie dobrych rzeczy i upewnianie się, że nasi klienci to przekazują.
Piszemy dobre rzeczy i przyciągamy inne blogi i strony internetowe, które cenią dobre rzeczy, do publikowania naszych materiałów. Piszemy dobre rzeczy, a te dobre rzeczy są następnie wykorzystywane, co daje nam nie tylko bardzo duży dochód, ale także pozwala nam na coroczne „trzymiesięczne wakacje” od 2004 roku.

Czy możesz zbudować biznes na samym pisaniu artykułów? Chyba znasz odpowiedź, prawda?buźkę