Jak marzyć, nie czyniąc marzeń swoim mistrzem
Opublikowany: 2022-03-22Gościnny wpis Ollina Moralesa z Courage 2 Create
Jest wielu ludzi, którzy marzą o napisaniu powieści, ale nigdy nie siadają do pisania czegokolwiek.
Moim zdaniem ci ludzie nie są leniwi, nieodpowiedzialni, słabi ani tchórzliwi. Moim zdaniem są to po prostu ludzie, którzy jeszcze nie nauczyli się marzyć, aby marzenia nie stały się ich mistrzem.
Dlaczego wolelibyśmy marzyć marzenie niż faktycznie żyć marzeniem
W swoim słynnym wierszu „Jeśli” Rudyard Kipling dzieli się kilkoma ważnymi lekcjami, które, jak ma nadzieję, pomogą jego synowi odnieść sukces w życiu. Jedną z najlepszych części wiersza jest to, że Kipling mówi synowi, że powinien śnić, ale „nie marzyć [swojego] pana”.
Teraz, kiedy pierwszy raz przeczytałem tę linijkę, nie miałem pojęcia, co miał na myśli Kipling. Ale dwa lata temu, kiedy wreszcie zacząłem pisać powieść, o której marzyłem, w końcu zrozumiałem, co miał na myśli Kipling.
Dopiero wtedy, gdy zacząłem podążać za marzeniami, a nie tylko marzyć, dowiedziałem się, że jest to powód, dla którego tak wielu pisarzy nawet nie zaczyna powieści, o której marzy.
Wszystko sprowadza się do tego otrzeźwiającego faktu: wolelibyśmy śnić sen, niż doświadczać wzlotów i upadków tego, jak wygląda przeżywanie snu .
Świadomie (lub nieświadomie) wiemy, że rzeczywiste życie ze snu wymaga od nas odrzucenia, porażki, nudy, rozczarowania, depresji, a także akceptacji, sukcesu, podekscytowania, zachęty i radości.
Ale w naszych snach mamy tę korzyść, że doświadczamy tylko pozytywnych aspektów procesu urzeczywistniania snów i możemy cenzurować wszystkie negatywne aspekty tej podróży.
Jak śnienie staje się twoim mistrzem
Teraz nie pukam, śnię. Myślę, że marzenie jest ważne. Nawet ważne. Wszyscy musimy mieć wizję. Wszyscy musimy mieć konkretny cel tego, czego chcemy od tego życia, a śnienie pomaga nam zdefiniować zarówno ten cel, jak i tę wizję.
Tak więc sen jest zawsze świetnym punktem wyjścia.
Ale kiedy śni się źle, to wtedy utkniesz w tej wizji lub celu i nie zostawiasz miejsca na improwizację lub adaptację.
Śnienie staje się twoim mistrzem, kiedy nie pozwalasz sobie na zrobienie pierwszego kroku w urzeczywistnieniu swojego snu, ponieważ wierzysz, że wszystkie gwiazdy muszą być idealnie wyrównane, abyś mógł kontynuować.
Śnienie staje się twoim mistrzem, gdy nie dostosujesz lub nie przekalibrujesz swojego snu do losowych, zakrzywionych piłek, które rzuca na ciebie życie.
Śnienie staje się twoim mistrzem, kiedy szukasz czystej, nieskażonej wersji swojego snu i nie zgadzasz się na kompromis w przypadku wszystkiego, co nie jest dokładnie tym, co sobie wyobrażałeś.
Śnienie staje się twoim mistrzem, gdy odmawiasz otwarcia się na możliwości, które nie były częścią twojego początkowego „planu” snu, ale na dłuższą metę może to pomóc ci zrealizować twoje marzenie.
Śnienie staje się twoim panem, kiedy myślisz, że musisz „rozpieszczać” swój sen i nie pozwalać, by został „skażony” przez „nieczyste” lub „mniej niż idealne” okoliczności.
Czekanie na idealne okoliczności lub dążenie do stworzenia idealnych okoliczności jest dokładnie tym, jak odracza się twoje marzenie.
Jak marzyć, nie czyniąc marzeń swoim mistrzem
Oto, co musisz zrobić, jeśli codziennie odkładasz swoje marzenia na później:
Przyznać. Pozwoliłeś, by twoje marzenia stały się twoim mistrzem.
Teraz dla własnego dobra wyrwij się z niewoli i podejmij następujące działania na rzecz swojej wolności:
Podjąć decyzję. (Pamiętaj: decyzja = działanie.)
Nauczyciel teatru udzielił mi kiedyś ważnej lekcji: nauczył mnie, że „decyzja = działanie”.
Dla wielu z nas niezdecydowanie jest nieustanną barierą w spełnianiu naszych marzeń.
Nie możemy zdecydować się na najlepszy sposób na rozpoczęcie realizacji naszego marzenia, ponieważ widzimy zbyt wiele sposobów, w jakie nasze decyzje mogą doprowadzić nas do katastrofy.
Jeśli więc utkniesz w niezdecydowaniu, pamiętaj, że dopóki pozostaniesz niezdecydowany, nie będziesz w stanie iść naprzód ze swoimi marzeniami.
Ale jeśli chcesz iść do przodu, po prostu podejmij decyzję. Każda decyzja. Decyzja zawsze popchnie Cię do działania i zanim się zorientujesz, zrobisz prawdziwy krok w kierunku swoich marzeń.

(Nawiasem mówiąc, nie bój się, jeśli Twoja decyzja doprowadzi do katastrofy. Jeśli Twoja decyzja przyniesie niekorzystny skutek, zawsze możesz zdecydować się spróbować czegoś innego później.)
Przestań analizować. Po prostu doświadczenie.
Innym sposobem, w jaki pozwalamy, by marzenia stały się naszym panem, jest nadmierna analiza naszych snów.
Analizujemy prawdopodobieństwo naszego sukcesu, analizujemy, ile pieniędzy możemy zarobić, lub analizujemy, jakie nagrody możemy, a czego nie możemy otrzymać. Studiujemy statystyki, badamy procenty, przeglądamy historie ludzi, którzy osiągnęli coś podobnego do tego, co my pragniemy osiągnąć. Tam zaczynamy, ale na tym się nie kończymy.
Spędzamy wiele godzin porównując, porównując, rozważając, snując domysły, ustalając, oceniając i ekstrapolując wszystkie aspekty naszego snu — ale nigdy nie decydujemy się po prostu DOŚWIADCZYĆ naszego snu.
Jeśli chcesz przestać czynić sny mistrzem, musisz przestać analizować swoje „szanse” na zrealizowanie swojego marzenia, a zamiast tego dokonać wyboru doświadczenia urzeczywistnienia swojego marzenia.
Pamiętaj, że analiza to tylko myślenie, a samo myślenie o swoim śnie nigdzie Cię nie zaprowadzi. Więc już dziś przejdź od myślenia do działania.
Wiedz, że życie we śnie oznacza, że musisz doświadczyć „dołków” podróży, jak również „wzlotów” podróży. To wszystko jest częścią procesu.
Nikt nie ma łatwej jazdy.
Cóż… z wyjątkiem Kim Kardashian. I Snookiego. I zwierzaki bogatych ludzi.
Ale nie jesteś Kim Kardashian, Snooki ani Yorkshire Terrierem z Pasadeny w Kalifornii, więc po prostu przełaj się, zabierz się do pracy i spodziewaj się, że jazda nie będzie idealna.
Przestań porównywać się z innymi. Masz wyjątkową podróż, którą masz do odbycia.
Zła wiadomość jest taka, że nigdy nie będziesz w stanie osiągnąć takiego sukcesu, jaki osiągnął już ktoś inny. Ale dobrą wiadomością jest to, że nikt inny nie będzie w stanie osiągnąć takiego sukcesu, jaki Ty możesz osiągnąć.
Skup się więc na osiągnięciu sukcesu, który jest możliwy tylko dla Ciebie . Skoncentruj się na sukcesie w sposób, w jaki tylko Ty możesz odnieść sukces. Zapomnij o wszystkich innych.
Oderwij się od wyniku.
Zadaj sobie sukces w zaangażowaniu się w proces, a nie w realizacji produktu.
Tak naprawdę to, co wyniknie z twoich prób urzeczywistnienia swojego marzenia, tak naprawdę nie zależy od ciebie. Od ciebie zależy , czy poświęcisz dzisiaj trochę czasu, aby spróbować urzeczywistnić swoje marzenie.
Więc nie żądaj, abyś wykonał wielką pracę, po prostu żądaj, abyś spróbował wykonać wspaniałą pracę.
Sen z umiarem
Śnienie jest dobre, ale tak jak w przypadku wszystkiego innego, jego zbyt duża ilość może być niebezpieczna.
Więc upewnij się, że śnisz z umiarem. Śnij, ale uważaj, aby to marzenie nie przeszkodziło ci w osiągnięciu tych marzeń. Śnij, ale nie pozwól, by marzenia stały się twoim panem.
Zamiast tego bądź panem nad swoimi marzeniami. Przyznaj, że przeżywanie swojego snu i doświadczanie wszystkich niskich oktaw i wysokich altów tego procesu jest o wiele lepsze niż tylko wyobrażanie sobie snu i pozwalanie, aby twoje życie rozgrywało się jak jeden, długi, monotonny akord.
Jak nie pozwolić, by marzenia stały się twoim panem? Podziel się z nami swoimi przemyśleniami w komentarzach poniżej!
Ollin Morales jest pisarzem. Odwaga 2 Twórz kroniki podróży autora, który pisze swoją pierwszą powieść. Ten blog oferuje porady dotyczące pisania, a także strategie radzenia sobie z trudnymi wyzwaniami życiowymi. Jego blog został uznany za jeden z dziesięciu najlepszych blogów dla pisarzy przez Write To Done dwa lata z rzędu (2011, 2012) i był opisywany w The Huffington Post i Colorlines.com
________________________________________________________________________________________________
