Czy wiesz, skąd pochodzi sprzedaż Twoich książek? Jak sprawdzić?

Opublikowany: 2022-12-03

Book Sales Data

Żyjemy w świecie strumieni danych. Można by pomyśleć, że dostęp do danych o sprzedaży książek powinien być łatwy, aby dowiedzieć się, skąd pochodzi sprzedaż książek.

Ale prawda jest taka, że ​​jest to prawie niemożliwe.

Nie, przeformułuję to. Niemożliwy jest dostęp do danych o sprzedaży książek poza surowymi liczbami sprzedaży.

Internetowi sprzedawcy e-booków i książek, tacy jak Amazon, Apple, Barnes & Noble, Kobo i Smashwords, nie przekazują żadnych danych kupującym samopublikacjom.

W tym artykule Ukryj
Podstawowe dane o sprzedaży książek
Możesz uzyskać dane o swoich czytelnikach
Niespodziewane odkrycie
Komentowanie może pomóc w księgowaniu sprzedaży
Streszczenie

Podstawowe dane o sprzedaży książek

Amazon podaje podstawowe dane geograficzne, w formie których zlokalizowany geograficznie sklep Amazon sprzedał Twoją książkę.

Dostarcza również dane dotyczące sprzedaży e-booków, sprzedaży książek drukowanych i, oczywiście, odczytów stron Kindle Unlimited.

Ale to nie jest takie pomocne. Kupuję książki w amerykańskim sklepie, mimo że mieszkam w Europie. Więc gdzie liczą się moje wyniki sprzedaży?

Jednak inni detaliści dają ci zip, zero, zero i nic poza całkowitą sprzedażą.

Skąd możesz wiedzieć, gdzie Twoje książki są popularne lub która grupa demograficzna jest bardziej skłonna do ich zakupu?

Lub jeśli masz powracających kupujących?

Rozczarowująca odpowiedź brzmi: nie możesz, jeśli polegasz na sprzedawcach internetowych.

Czy tego rodzaju dane i informacje dotyczące sprzedaży internetowej są rejestrowane przez sprzedawców detalicznych? Oczywiście, że jest.

Ale oczywiście argumentowaliby, że należy wziąć pod uwagę kwestie prywatności, co jest naprawdę wymówką.

Podstawowe dane geograficzne, demograficzne i powracające dane kupującego nie naruszają żadnych przepisów dotyczących prywatności, o ile nie zawierają danych osobowych.

Możesz uzyskać dane o swoich czytelnikach

Autorzy publikujący samodzielnie, którzy mają blog lub stronę internetową, mogą uzyskać wskazówki na temat swoich czytelników, korzystając z Google Analytics.

Teraz, pozwól mi być jasnym. Ta metoda da ci tylko wskazówki, a nie ostateczne dane. Ale kiedy nie ma nic, wszystko pomaga.

Nie dostarczy Ci danych sprzedażowych, ale dostarczy Ci wskazówek, skąd geograficznie pochodzi ruch na Twoim blogu lub stronie.

Może również dostarczyć informacji na temat dominujących danych demograficznych dotyczących wieku i płci odwiedzających Twoją witrynę. Dane dają wskazówkę, skąd może pochodzić sprzedaż książek.

Podaje również język odwiedzających, zainteresowania, powinowactwo, nowych i powracających gości, częstotliwość odwiedzin, a także przepływ użytkowników w Twojej witrynie.

To fantastyczne narzędzie do sprawdzania, ilu użytkowników przechodzi na strony promocji książek.

Aby pokazać, jak przydatne są te dane, zauważyłem niewielki wzrost sprzedaży moich książek.

Ponieważ nie jestem JK Rowling ani bestsellerem Amazona, te małe skoki w sprzedaży moich książek są tym, co dodaje mi piwa do szklanki.

Dlatego zawsze bardzo interesuje mnie, skąd pochodzą.

Jeśli odkryję przyczynę lub lokalizację kolca, mam szansę na budowanie na tym.

Niespodziewane odkrycie

Korzystając z Google Analytics, odkryłem, że przez kilka dni miałem gwałtowny wzrost ruchu ze wszystkich miejsc w Rosji.

Dobra, nie nazywaj mnie nagle marksistą. Ale tym, co spowodowało ten skok ruchu na moim blogu, był komentarz, który zrobiłem na temat artykułu w RT.

Podczas gdy ruch na moim blogu pochodzący z Rosji odnotował skok, nastąpił niemal równy skok z Norwegii, Wielkiej Brytanii i Niemiec.

Amazon nie ma sklepu Kindle w Rosji.

Ale mój skok sprzedaży, który odpowiadał mojemu wzrostowi ruchu na blogu, prawdopodobnie pochodził z Wielkiej Brytanii, co potwierdził mój raport sprzedaży KDP, ale być może także ze Skandynawii i Niemiec. Czemu?

Ponieważ to, co jest nowością w Rosji, wpływa na te lokalizacje geograficzne.

Mniej więcej w tym samym czasie udało mi się uzyskać kilka wyprzedaży na Smashwords.

Ale bez danych geograficznych dostępnych w Smashwords, nie można wiedzieć, czy były one wynikiem mojego komentarza.

Ale mogę założyć, że mogły.

Komentowanie może pomóc w księgowaniu sprzedaży

Komentowanie na stronach gazet to bardzo przydatna metoda przyciągania potencjalnych nabywców książek.

Wiem, że jest wiele porad dotyczących komentowania na blogach książkowych. Był to jednak wyraźny wskaźnik, że serwisy z wiadomościami mogą mieć znacznie większy potencjał.

Po co tracić czas na zamieszczanie inteligentnych komentarzy na blogu o książkach, który może mieć mniej niż 100 czytelników, którzy prawdopodobnie są współautorami, skoro ta sama inwestycja czasu może narazić Cię na tysiące nowych potencjalnych czytelników?

Większość witryn z wiadomościami umożliwia utworzenie profilu, który często umożliwia dodanie klikalnego łącza do witryny lub bloga, co musi być plusem.

Drugi polega na śledzeniu i analizowaniu danych z Twojego bloga lub strony internetowej. Może dać ci wskazówki, gdzie skoncentrować swoje wysiłki.

Moi najwyraźniej będą teraz rejestrować się i komentować w głównych serwisach informacyjnych, aby sprawdzić, czy uda mi się zwiększyć ruch i być może powtórzyć mój niedawny wzrost sprzedaży.

Z tego płynie też trzecia lekcja.

Jeśli chcesz sprzedawać książki, nigdy nie przestawaj szukać nowych możliwości promowania siebie i swoich książek online i offline.

Niektóre będą działać, niektóre nie. Poniższy cytat jest prawdopodobnie wart zapamiętania.

Połowa pieniędzy, które wydaję na reklamę, jest marnowana; problem w tym, że nie wiem która połowa.
Johna Wanamakera

Ale analizuj swoje dane, jeśli i kiedy możesz. Możesz być w stanie odkryć, co działa, a co nie działa w twoich wysiłkach na rzecz promocji książki.

Streszczenie

Jeśli nie jesteś publikowany przez jedno z dużych wydawnictw, uzyskanie szczegółowych danych dotyczących sprzedaży zawsze będzie trudne.

Wszystko, co możesz zrobić, to mieć oko na swój ranking sprzedaży i surową sprzedaż jednostkową lub miesięczne zestawienia opłat licencyjnych, jeśli je otrzymasz.

Jeśli kupiłeś numer ISBN, możesz mieć dostęp do danych Nielsen Bookscan.

Publikowanie książek jest teraz bardzo łatwe dla większości autorów.

Niestety śledzenie danych dotyczących sprzedaży książek nie jest takie proste.